Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 26

Wątek: NIENAWIDZIŠ WӓZKA !!!!

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    567

    Domyślnie NIENAWIDZIŠ WӓZKA !!!!

    Chusta po praniu suszy się, a my..... wyszliśmy na spacer w wózku .

    Rezultaty :
    - synek krzyczał całą drogę (nie siedzi, więc niewiele widział w głebokim wózku, a ile można podziwiać chmury i gałęzie)
    - pada deszcz, więc umordowałam się strasznie z folią przeciwdeszczową - padało zakładałam, na chwile słonće - zdejmiowałam bo duszno, za moment znowu deszczyk, boszzz
    - coś co mnie zawsze wpienia na maksa - psie gówna na kołach, o matko - wózek wielki nie widzę, gdzie jadę, niemożliwością jest na chodniku wymanewrować......

    Zamiast przyjemnego spaceru jest wkurzenie moje, płacz Krzycha i silne postanowienie, że idę suszyć chustę suszarką, może do popołudnia wyschnie.....

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie

    Wniosek z tego prosty - trzeba odkladac na jeszcze jedna chuste

  3. #3
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Ja jeszcze w chuscie na spacerku nie bylam, ale chyba Cie rozumiem. Psie kupska tez mnie wkurzaja od zawsze. Ciekawe jak mały podrosnie to gdzie sie z nim bedę bawić bo na trawniku nie bardzo z powodu tych kup Do parku mam kawałek i nie zawsze bedzie czas tam pojsc a na chodniku przed blokiem albo na parkingu to nie zabawa, nie? Może jestem malo wyrozumiała, ale sprzatac po swoich psach można by było. W niektórych krajach sprzataja. O, albo jakies rady miast czy cos takiego mogłyby wprowadzic obowiazek "kupkowania" dla psów w specjalnych miejscach. A potem ktoś by to sprzatał. Za kase oczywiście. TYlko ktos musialby na to wpasc i chciec przeznaczyc kase na zrobienie takich miejsc.
    A co mnie jeszcze wkurza jak ide z wozkiem? Niemyslacy kierowcy, ktorzy parkuja na chodnikach nie zostawiajac miejsca na przejechanie obok wozkiem. Czlowiek czesto ledwo sie przcisnie a i to nie zawsze. Wiem, bo na moich trasach wozkowych jest kilka takich miejsc. Ostatnio jestem upierdliwa i jak mam okazje to zwracam uwage A najlepsze jest to, że w dwoch miejscach gdzie tak glupio parkują są parkinki. Za darmo. Tylko trzeba kilka metrow dalek podjechac. A ludzieom sie nie chce bo do sklepu mieliby az 20 metrow zamiest pięc wrrr.... wiem marudze i jestem upierdliwa.


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  4. #4
    Chustofanka Awatar vandene
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    279

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lemonka
    A co mnie jeszcze wkurza jak ide z wozkiem? Niemyslacy kierowcy, ktorzy parkuja na chodnikach nie zostawiajac miejsca na przejechanie obok wozkiem.
    Hehe na innym forum dziewczyny wymyśliły zabawę w smarowanie szyb wazeliną lub szminką takim samochodom Ja nawet zaprojektowałam stosowne wlepki, ale nie zostały użyte
    mam dzieci w wieku pochustowym

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    567

    Domyślnie

    O tak, podobne wlepki proponowano zastosować wobec kierowców, którzy parkują na miejscach dla niepełnosprawnych - zawlepkować im całą przednią szybę, może jak się namęczą z usuwaniem, to się nauczą....

    Drugą chustę już zamówiłam, przebieram nogami z niecierpliwości, kiedy dojdzie. A wózek... na alegro

  6. #6
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Świetny pomysł z wlepkami!!! Jak się raz wkurzylam to pomyslałam o gwoździu, ale mąż mi to z glowy wybił. No i ja jak sie uspokoiłam to też spasowałam ze swoimi checiami wandala

    Pinaska ja tez czekam na chustę Kółkową tym razem. Moja druga jesli nie liczyć poucha z chusta pl. Jak Twoja przyjdzie to wklej fotki jak bedziesz miala ochotę


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  7. #7
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    4,335

    Domyślnie

    Mój po zaledwie 2-3 razach poza domem w chuście też po raz pierwszy rozwył się leżąc w wózku i się zastanawiałam czy już mu nie pasuje (tak szybko by się przyzwyczaił??...w sumie dzieci wiedzą co dobre )- w chuście ani piśnie

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    229

    Domyślnie

    Ja wozka praktycznie nie uzywam. Mam 2 chusty, dzieki czemu nie mam problemu z praniem. Wczesniej zawsze bylo tak, ze jak upralam chuste, to okazywala sie najbardziej potrzebna.
    Nie lubie wozkow, u mnie na wsi nie ma twardych nawierzchni, jak gdzies jade to mi sie nie chce go do auta wkladac.
    Tak wiec Cie rozumiem.
    Wciąga chustowanie, oj wciąga

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    688

    Domyślnie

    Ja tez nienawidzę samochodów na chodnikach. Czasem niestety muszę używac wózka i przeklinam wtedy okropnie pomysł z wlepkami super Nie znoszę też mega wysokich krawężników, nierównych chodników, braków podjazdów. Naprawdę nie wiem jak mają funkcjonowac niepełnosprawni. Dopiero z chustą mogłam wejsc do większosci miejsc, które z wózkiem były niedostępne...
    Hania, 05.11.2007 r. i Ula, 08.07.2011 r.

  10. #10
    Chustofanka Awatar vandene
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    279

    Domyślnie

    Skoro Wam się spodobało wlepkowanie to zarzucę linkiem:
    http://www.zm.org.pl/?a=vlepki-parkowanie
    i pokażę Wam moją na szybko zmontowaną wlepkę:

    hehe ale nie skorzystałam z tego to tylko taka zabawa w fotoszopie była
    mam dzieci w wieku pochustowym

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    ja od kilku dni jestem posiadaczką wózka, na razie nie narzekam, bo Kinia traktuje go jak ciekawostkę przyrodniczą i chętnie wsiada jak się jej nóżki zmęczą
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  12. #12
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    vendene, dziekiz a linka. zaraz sobie wydrukuje i bede od jutra klasc za szybe. w pruszkowie nei brakuje takich "burakow".
    a ja wam powiem na temat tego watku, ze nie wyobrazam sobie z kolei zycia bez wozka. tak sie sklada, ze musze czesto robic zakupy na spacerze . jakbym miala niesc mala w chuscie, karmic kaczki z duza i jeszcza tahac siaty, to bym sie powiesila na pierwszym lepszym drzewie w parku.
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

  13. #13
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Lemonko, mamy dzieci w tym samym wieku!!
    Ja wózka nie mam, tzn. mam, ale taki niejeżdżacy, tzn. jeżdżący tylko po łuku, bo coś mu się zepsuło w podwoziu no i siłą rzeczy spacery tylko chustowe. W wózku usypiam młodego na tarasie - w żadne kupy nie wjeżdżam, żadne samochody mi nie parkują.

  14. #14
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie

    ja na spacery glownie w wozku, gdyz maly bunt jest jezeli widok z chusty sie za bardzo nie zmienia, a drzewa szybko sie nudza Wiec jak ide polazic po sklepach to tylko chusta, do parku jednak zabieram wozek.
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  15. #15
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie

    ja lubię moją spacerówkę - lekka zwrotna wyścigóweczka, na razie jedno za stare, drugie do niej za młode.
    Wózek Małgośkę wpienia, w zasadzie przyzwyczajam ją do niego tylko dlatego, ze opiekować się nią będą babcie, które raczej nie będą chustować (tak myślałam, bo moja mama też lubi się zamotać)
    Poza tym wózek jest do bani.
    A zakupy wolę zrobić z Gośką w chuście i z plecakiem (o ile nie zawiążę kieszonki z węzłem z tyłu - mój ostatni popis...)
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



  16. #16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez malgosiak
    vendene, dziekiz a linka. zaraz sobie wydrukuje i bede od jutra klasc za szybe. w pruszkowie nei brakuje takich "burakow".
    Myślę, że vlepka na środku przedniej szyby zadziała lepiej niz łatwa do wyrzucenia ulotka za wycieraczką.

  17. #17
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    wozek jednak czasem sie przydaje... w niedziele lalo i wialo przeokropnie, wiec ustalilismy, ze mlody zostaje w domu z babcia, a ja, wolna jak ptak, korzystam z tego, ze jest babcia i ide na godzinke na zakupy a po powrocie do domu zastalam taki oto widok: w otwartych dzrzwiach wejsciowych stoi wozek, a w nim dziec zawiniety w pieluchy i co sie tam jeszcze dalo i spi. za wozkiem siedzi znajoma, czyta ksiazke i jedna noga go popycha (sie smiala, ze lepsze niz silownia...), a wozek jezdzi po metalowej wycieraczce, zeby dziec myslal, ze jest na spacerze zreszta same zobaczcie....






    uspienie mojego dziecia w dzien okazuje sie prawdziwa sztuka
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  18. #18
    yena
    Guest

    Domyślnie

    Dobre Ja to mam nadzieje, że właśnie dzięki chuście moje spacery nie będą się kończyły krzykiem pod hasłem "ja chcę na ręce". Dopiero jestem przed zakupem swojej pierwszej i juz się nie mogę doczekać pierwszego wyjścia bez wózka

  19. #19
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez vandene
    Skoro Wam się spodobało wlepkowanie to zarzucę linkiem:
    http://www.zm.org.pl/?a=vlepki-parkowanie
    i pokażę Wam moją na szybko zmontowaną wlepkę:

    hehe ale nie skorzystałam z tego to tylko taka zabawa w fotoszopie była
    ŚWIETNE!!! Każdą mamę wychodząca ze szpitala z noworodkiem powinni zaopatrywać w przynajmniej karton takich nalepek
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  20. #20
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    wydrukowalysmy sobie kilak naklejek. wzielysmy na spacer. po dwoch samochodach nika leciala przede mna i krzyczyala:"oooooooo, mama, termu naklejmy na szybe". dobrze z emnie policja nie zabrala, bo ludzie patrzyli dziwnie.
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •